Jak kto chce komu na źle, to go wychodzi na sam

Dawno temu, w zamierzchłej komunie, krążył dowcip o tym, jak to Czukczę przyjmowano do partii. Przewodniczący komisji pyta Czukczę, co wie na temat partii komunistycznej. No więc nic nie wie. A co może powiedzieć na temat trzech źródeł marksizmu? A nic nie może. Nie słyszał. A to może słyszał coś o towarzyszu Stalinie? Nic nie