O patrzeniu cudzymi oczami

Większość ludzi zgadza się z tym, że warto na coś spojrzeć cudzymi oczami (wejść w cudze buty) i nie mierzyć innych własną miarką. Ale w praktyce własne buty okazują się najwygodniejsze, własne oczy  widzą to, co zawsze, własne normy moralne wydają się najlepsze. – Już ją tam na tej psychologii nauczyli, jak manipulować ludźmi! –

Po meksykańsku

Jakoś tak listopadowo się zrobiło, to takem se pomyślała, że warto zrobić zupę po meksykańsku i zupę po tajsku. Ale zanim będzie o tych zupach to chciałam się podzielić takim przeżyciem, że odkąd usłyszałam o ryżu po meksykańsku, mój świat przewrócił się do góry nogami: Była sobie dziewczyna, która miała chłopaka. Chłopak to była taka sralka-mądralka

Be stupid, be happy

Prawie każda kolorowanka ma w podtytule, że jest antystresowa, że calm, że zen, obietnicę uspokojenia, wyciszenia i terapii artystycznej. Spotkałam taką, która miała obrazki „inspirowane sentencjami zen”. Otóż te sentencje zen były sentencjami raczej w stylu Beaty Pawlikowskiej w rodzaju „Codziennie pomyśl jakąś mądrą myśl, bo inaczej będziesz głupi”. Otóż kolorowanie nie jest formą medytacji. Nie zastąpi