Kilka dni temu zobaczyłam komentarz u koleżanki, która wylądowała z dzieckiem w szpitalu. Jedna z komentujących wzniosła się na wyżyny współczucia, pisząc „zalecam leżenie do góry brzuchem, bo jest zupełnie niekontuzjogenne” (znacie to: potykacie się, już dotykacie gleby, a ktoś życzliwie wam radzi „Uważaj!”). Rację ma Amy Alkon *, że współczesna rozmowa polega głównie na czekaniu.
Kategoria: Mieszane
O czym pisać w Bullet Journalu
Prawie rok temu na tym blogu ukazał się tekst o Bullet Journalu i od tego czasu ma kilkadziesiąt wyświetleń dziennie. W związku z tym Derekcja codziennie, oglądając statystyki bloga, popada w zadumę, jak wielkie jest zapotrzebowanie na teksty poradnicze. Bo przy okazji na rozmaitych forach spotyka się z pytaniem: o czym pisać w Bullet Journalu.
Schowajmy słonia razem z trąbą
Niełatwo jest zmajstrować sobie szafę kapsułkową. I nie chodzi wcale o opór wewnętrzny przed posiadaniem małej ilości ubrań, o nie. Chodzi o jakość ubrań dla kobiet, która coraz więcej pozostawia do życzenia. Nie jest to utyskiwanie w stylu „Przed wojną to była pogoda!”. To jest fakt. Weźmy dżinsy. Kiedyś miałam dwie pary, kupione za ciężką