Coraz częściej napotykam w sieci na porady, jak krok po kroku zmajstrować capsule wardrobe. Taka piguła ubraniowa to starannie wyselekcjonowane kilkanaście ponadczasowych sztuk ubrań na sezon (widziałam też kapsuły zawierające 40 sztuk, co mi się z esencją i minimalizmem mimo sporego wysiłku nie chce skojarzyć), z których każda pasuje do każdej. Termin wprowadziła Susie Faux,
Zeszyt spóźnień
Ojejka, ale haniebnie dzisiaj zaspałam! Kiedy burłakowałam w korpo-wydawnictwie, siedziałam w pokoju z taką jedną koleżanką. Nazwijmy ją sobie dla niepoznaki Marzenką. Marzenka zazwyczaj zjawiała się w redakcji około wpół do dwunastej, a jeśli dopadła ją poranna bezsenność – przed jedenastą. Redaktorzy w tym korpo mieli obowiązek przychodzenia na dziewiątą. Dawniej się mawiało, że
Bądźcie dla siebie łagodni
Wiem, że rady są do dooopy. Nie pamiętam, kiedy otrzymałam jakąś, która by rzeczywiście miała realne zastosowanie, a ja bym odczuwała wdzięczność wobec doradcy. Z drugiej strony Wujki Dobre Rady hojnie ich udzielają wcale o to nie proszeni (rozwiążę raz-dwa twój problem i przestań wreszcie jęczeć). Z trzeciej strony poradniki ciągle się sprzedają (przeczytam, w